poniedziałek, 28 listopada 2011

Co Kerry, Ring of Kerry

Na początek chciałabym zacząć od miejsca którego odwiedziny chyba nigdy mi się nie znudzą.... Nieważna pora roku, nieważna pogoda, nieistotny jest fakt czy zwiedzam je z góry czy  przemieszczając się wąskimi uliczkami..... zawsze okolica prezentuje mi malowniczy krajobraz. Nic więc dziwnego, że ring of Kerry jest chyba najpopularniejszym miejscem na weekendowy wypad, a turystyka jest głównym motorem napędowym tamtejszego rynku pracy.

Przede wszystkim zlokalizujmy to miejsce na mapie .... leży w południowo zachodniej  Irlandii

główna trasa (ok 180km) wygląda niesamowicie można podziwiać piękne irlandzkie wybrzeże, jednak to co kryje w swoim sercu sprawia, że aż nie chce się stamtąd odjeżdżać. 

Początkiem trasy najczęściej jest Killarney,
urocze miasteczko przepełnione malutkimi
sklepikami, restauracjami oraz noclegami dla turystów.
















Wjedźmy zatem do samego Pierścienia .....
Gap of Dunloe ( z irlandzkiego Dún Lóich) bardzo wąska przełęcz pomiędzy wzgórzami Macgillicuddy, a górą Purple. Długa na około 11kilometrów trasa dzieli się z nami niesamowitymi widokami przedstawiającymi  śliczne jeziorka, kamieniste góry czy też opuszczone chatki. Jest to też świetne miejsce na wspinaczkę dla średnio zaawansowanych piechurów. 


 

































Ladies view
Punk krajobrazowy przy drodze n71, z którego jak na dłoni widać trzy jeziora Killarney: Lough leane, Muckross lake oraz Upper Lake.


Wodospad Troc
wodospad osadzony na górze o tej samej nazwie, rozciągające się w okół niego szlaki są bardzo często odwiedzaną atrakcją turystyczną
Carrantuohill (z irlandzkiego Corrán Tuathail) 1038m.n.p.m
Najwyższy szczyt w Irlandii, nie prowadzi na niego żaden szlak. Trasa wejścia w znacznej części jest łatwo dostępna. Jednak jej środkowa część biegnie przez bardzo stromy żleb, w którym płynie strumień.  Na wierzchołku znajduje się 5-metrowy krzyż. O to mój spacerek po dachu Irlandii, wejść może każdy wystarczy dobra kondycja i trochę rozwagi, gdyż spora część głazów naprawdę się rusza ale to było świetne 8h latania po górkach





























Carrantuohill zimą co też w sumie jest niecorocznym widokiem 














Rossbeigh Beach
Woda troche zimnawa ale kto nie chciałby się wykąpać
Woda troche zimnawa ale kto nie chciałby się wykąpać

Wzdłuż wybrzeża.......









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz